Dla wielu z nas piwnica czy komórka lokatorska to „przedłużenie mieszkania”. Trafiają tam rzeczy, które nie mieszczą się w domu, ale szkoda ich wyrzucić – stare książki, kartony, rowery, zapas przetworów, a czasem nawet sprzęt, który ma wartość sentymentalną. W praktyce jednak takie pomieszczenia często zamieniają się w magazyny pełne rupieci i … potencjalnych zagrożeń. Niewielu lokatorów zdaje sobie sprawę, że za przechowywanie niektórych przedmiotów w piwnicy można otrzymać mandat, a nawet ponieść poważniejsze konsekwencje prawne. Co gorsza – w przypadku pożaru lub wybuchu ucierpieć mogą nie tylko właściciele komórek, ale wszyscy mieszkańcy budynku.